czwartek, 7 stycznia 2010

The Knife. Ewolucja. Science Fiction.




The Knife.
The Knife to dla mnie piękno i prawda, autentyzm i artyzm łączący popkulturę i niezależność.
Zacznijmy od tego że piękno zostało uwolnione od idei boga osobowego, i to już dawno. W czasach które są stanem zawieszenia (między postmodernizmem i neoliberalizmem XX wieku, a latami '20 wieku XXI) prawda nie jest już reglamentowana przez kościelnych cenzorów, ale przez moderatorów globalnej sieci. Przez każdego z nas. Znaczenie w komunikacie jest budowane już tylko przez wskazanie innych znaczeń, z innych równoległych lub wcześniejszych komunikatów.
Prawda jest przetwarzana, piękno jest samplowane.

Ewolucja.
Człowiek jest tylko produktem ewolucji, organizmem niedoskonałym, ale jednocześnie optymalnie przystosowanym do powiększania i grabieży terytoriów. Nie ma w tym nic smutnego, w skali planety jesteśmy z naszą cywilizacją jedynie mgnieniem oka. Nie ma efektu cieplarnianego, jest fluktuacja klimatu. Przeceniamy nasze znaczenie zarówno jako stado, jak i jako jednostki.
Emocje i uczucia to tylko sztuczka, którą stosuje mózg aby przekazać dalej informacje genetyczną.
Nazwij to moją autoterapią, ten blog może spełniać i taką funkcję.
Nazwij go ćwiczeniem logiczno-retorycznym, konkretnie fikołkiem.
Nazwij go usprawiedliwianiem mojej niedbałości i braku starań o jutro,
ale uświadomiłem sobie właśnie, że cokolwiek bym nie napisał, i tak ty zrozumiesz to inaczej.
Bo nie jesteśmy tacy sami, każde z nas ma w sobie inny kod;
informację, która kiedyś uwolni się od ciała, ono tylko nosi głowę po świecie.
Informacja powędruje dalej przez śmierć i rozpad, zmianę stanu skupienia materii,
albo przez wtyczkę w karku i zamianę w prąd elektryczny - zera i jedynki.
Piękno i prawda to zawsze DNA, albo zera i jedynki.

poniedziałek, 9 listopada 2009

piździ i to konkretnie. wiec żarcik video będzie jak najbardziej na miejscu.

środa, 4 listopada 2009

start

kiedy piszę pierwszego posta, prezydent Barack Hussein Obama dostał właśnie pokojowego Nobla za nic, zmarł Claude Levi-Strauss, a Ukraina pogrążona jest w epidemii grypy.
w TVP rządzi były szef Bumaru, a z abonamentu radiowo-telewizyjnego zwolniono emerytów.
żaden z tych faktów mi się nie podoba.
kiedy nauczyłem się pisać, około roku 1987, podobało mi się praktycznie wszystko.